Bezprzewodowy ekran do smartfona Newmowa PH01-NMW Bezprzewodowy ekran do smartfona Newmowa PH01-NMW

Przybornik smartfilmowca: bezprzewodowy ekran Newmowa PH01-NMW

To urządzenie zmienia absolutnie wszystko! Wciąż nie mogę się nadziwić jak to się stało, że bezprzewodowy ekran Newmowa PH01-NMW powstał dopiero teraz. Tym bardziej, że technologie z których korzysta są na rynku już od dawna.

Filmowanie i fotografowanie smartfonami pomimo wielu oczywistych zalet ma także swoje wady. Jedna z tych najbardziej dotkliwych daje nam się szczególnie we znaki kiedy próbujemy vlogować lub robić selfie. Jasne, można do tego celu wykorzystać obiektyw umieszczony z przodu. Wtedy ekran smartfona oferuje podgląd, ale jakość przednich obiektywów jest przecież dużo gorsza od tych znajdujących się z tyłu. Nie wykorzystamy więc w pełni możliwości naszego smartfona. Można oczywiście probować nagrywać “na wyczucie”, ale z doświadczenia wiem że nie wychodzi to najlepiej.

Rynek nie znosi próżni, skoro jest problem to pojawiają się rozwiązania, dotychczas były trzy. Pierwsze to zamontowanie specjalnego lusterka pozwalającego podejrzeć to co aktualnie wyświetla ekran. Drugie, zasugerowane przez widza pod moim filmem to zakup składanego smartfona np. Samsung Galaxy Z Flip, który na niewielkim ekranie znajdującym się z tyłu oferuje podgląd na żywo. Trzecim był smartwatch np. Apple Watch pozwalający na zdalne zarządzanie aplikacją “Aparat” na iPhone’ach. My jednak opowiemy sobie o czwartej możliwości, którą jest dedykowany smartfonom bezprzewodowy ekran marki Newmowa.

Brakujące ogniwo – Newmowa PH01-NMW

To niewielkie blisko czterocalowe (konkretnie 3.97”) cudeńko jest spełnieniem marzeń każdego kto poważnie myśli o karierze na YouTube np. vlogowaniu. Sprawdzi się także w innych profesjach, w których filmowanie siebie jest jednym z kluczowych elementów.

Bezprzewodowy mini ekran Newmowa PH01-NMW wspiera technologie AirPlay oraz Miracast co sprawia, że jest on rozwiązaniem multiplatformowym. Dzięki wsparciu dla obu tych technologii mogą z niego korzystać zarówno użytkownicy smartfonów marki Apple jak i posiadacze Androidów. Niewątpliwą zaletą opisywanego urządzenia jest fakt, że posiada ono wbudowaną baterię. Ta, w zależności od wybranego stopnia podświetlenia (słabe, średnie oraz mocne) zapewnia minimum godzinę nieprzerwanej pracy. Ładowanie baterii nie trwa długo i można to zrobić w terenie korzystając np. z powerbanka.

W zestawie poza – rzecz jasna – samym ekranem znajdziemy także uchwyt do smartfona. Absolutnie genialne okazało się umieszczenie w nim silnych magnesów, które pozwalają na szybkie przypięcie i odpięcie ekranu. Działa to dokładnie tak samo jak choćby technologia MagSafe w produktach Apple. Już w takiej konfiguracji smartfon + ekran na magnetycznym uchwycie nagrywanie pod względem wygody w zasadzie niczym nie ustępuje temu znanemu z kamer czy cyfrowych lustrzanek. Dodatkowo producent urządzenia dostarcza nam także kabel USB-C i bezprzewodowy pilot Bluetooth oraz woreczek do przechowywania i transportu ekranu. Pilot niestety sprawia wrażenie dość taniego, nie zawsze działa poprawnie i jest zasilany na baterie – to dość niewygodne rozwiązanie. Odnoszę wrażenie jakby do zestawu trafił w ostatniej chwili bo jakością wykonania mocno odstaje od samego ekranu czy choćby wspominanego przed momentem woreczka. No cóż, dobrze że jest, ale zdecydowanie mógłby być lepszy.

Jak to działa?

Ano całkiem sprytnie! Ekran poza tym, że wyświetla obraz funkcjonuje także jak mini router. Oznacza to, że tworzy nową sieć bezprzewodową. Musimy się do niej podłączyć – dane do logowania wyświetlane są na wyświetlaczu. Teraz wystarczy, że skorzystamy z opcji bezprzewodowego przesyłania obrazu np. w urządzeniach Apple określanej jako “klonowanie ekranu”. To wszytko! Urządzenie włącza się kilka sekund, niewiele dłużej zajmuje przyłączenie się do wskazanej sieci WiFi oraz włączenie przesyłania obrazu. Nic więcej nie trzeba robić, całość z pewnością zajmuje mniej niż minutę. Szybko, wygodnie i funkcjonalnie, lepiej się chyba nie da.

Jak to jest z tym 4K?

Na stronie produktu na Amazonie można przeczytać, że ekran nie obsługuje nagrywania w rozdzielczości 4K. To wydaje się być nieporozumieniem z dwóch powodów. Po pierwsze ekran jedynie wyświetla to co widać na wyświetlaczu smartfona, to smartfon nagrywa. Po drugie moje filmy na YouTube nagrywam w 4K używając opisywanego tutaj ekranu i nie spotkałem się z żadnymi niedogodnościami (iPhone 15 Pro). Wszystko działa perfekcyjnie. Zresztą nawet na stronie producenta nie ma wzmianki na temat problemów z obsługą 4K. Być może początkowo takowe były i zostały usunięte. To może być jakiś trop gdyż w ciągu miesiąca odkąd używam tego gadżetu udostępniono już dwie aktualizacje oprogramowania.

A co z Apple Watch?

Podgląd aplikacji “Aparat” w Apple Watch jest naprawdę świetnym rozwiązaniem jednak niepozbawionym wad. Gdybyśmy mieli je wypunktować kolejno to byłyby nimi: cena, ekosystem., apki oraz ekran.

Pisząc o cenie mam na myśli koszt zakupu smartwatcha, szczególnie w kontekście porównania z ceną ekranu Newmowa PH01-NMW – to w najtańszej opcji oszczędność blisko tysiąca złotych.

Pod hasłem ekosystem skrywa się to z czego słynie Apple, czyli ścisłej współpracy sprzętu i oprogramowania tego producenta. Poza wieloma oczywistymi zaletami ma to swoje wady – dla nas kluczową będzie to że podgląd kamery zadziała tylko z produktami Apple.

Trzecią pozycją na naszej liście było hasło “apki” – tutaj mam na myśli konkretnie aplikacje zewnętrznych deweloperów. O ile podstawowa aplikacja do obsługi aparatu działa z Apple Watch perfekcyjne, o tyle z działaniem bardziej zaawansowanych aplikacji innych twórców bywa różnie.

Na sam koniec zostawiam wielkość ekranu, tutaj chyba nic więcej dodawać nie trzeba – ekran zegarka kontra prawie czterocalowy wyświetlacz naszego mini ekranu. Na większym wyświetlaczu widać więcej no i filmując czy fotografując można spoglądać wprost w obiektyw, nie trzeba co chwilę zerkać na rękę czy przypadkiem nie zniknęliśmy z kadru 😉


PS Sprawdź mój poradnik prezentowy, być może znajdziesz tam coś jeszcze dla siebie lub kogoś z twoich bliskich 🙂

Powyższy odnośnik jest linkiem afiliacyjnym. Oznacza to, że kiedy dokonasz zakupu klikając na niego to ja od takiej transakcji otrzymam prowizję. Ostateczna cena produktu się nie zmieni, potraktuj to więc jako formę podziękowania.