Historia mobilnej kinematografii

W powszechniej świadomości utarło się przekonanie, że smartfonem nie da się nagrać porządnego wideo. Nie raz usłyszysz zapewne: “tylko lustrzanka” lub po prostu arbitralne “nie da się!”. Świat na szczęście pełen jest ludzi, którzy słysząc, że czegoś się nie da, rzucają rękawice wyzwaniu, stwierdzając: sprawdzam! Ten wpis to opowieść o takich właśnie ludziach oraz o tym, że to, co jest wadą dla jednych, dla drugich może być zaletą.

Zaczęło się niewinne

No dobra, niekoniecznie tak niewinnie, jak sugeruje śródtytuł, ale o tym za chwilę. Za pierwszy pełnometrażowy film w całości nagrany telefonem komórkowym uważa się SMS Sugar Man. Produkcja powstała w 2008 roku, czyli na moment pisania tekstu blisko 12 lat temu(!). Kto by pomyślał, że historia mobilnego filmowania trwa już tyle lat, prawda? Specjalnie nie użyłem wcześniej określenia smartfon, gdyż ten segment urządzeń mobilnych w tamtym czasie dopiero raczkował. Telefon Sony Ericsson W900i, którym SMS Sugar Man został nagrany, można uznać za urządzenie gdzieś pomiędzy tradycyjnymi telefonami komórkowymi a tym, czym staną się w kolejnych latach dobrze znane nam dziś smartfony. Film według ocen na IMDb wybitny nie jest, a z informacji znalezionych w sieci wynika, że z uwagi na “odważne sceny” przeznaczony jest dla dorosłego widza. Tak to się wszystko zaczęło.

Światełko pośród mroku

Kolejnym kamieniem milowym w historii mobilnej kinematografii jest południowokoreański krótkometrażowy horror fantasy Nocny połów (Paranmanjang) z 2011 roku. To jeden z pierwszych profesjonalnych filmów, w którym do rejestracji obrazu wykorzystano iPhone’a 4. Bracia Park Chan-kyong i Park Chan-wook dzięki wsparciu firmy KT będącej największym operatorem telefonii komórkowej w Korei Południowej dysponowali budżetem 133,000 dolarów. Dało to wymierne efekty, bowiem Nocny Połów rozbłysł niczym najprawdziwsza gwiazda, zdobywając Złotego Niedźwiedzia (2011) dla najlepszego filmu krótkometrażowego na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie (a festiwal to nie byle jaki, bo jego historia sięga 1956 roku). Zachwyt krytyków znajduje również potwierdzenie w ocenach widzów. Co ciekawe, Nocny Połów można znaleźć dziś w sieci na platformie Vimeo.

Ale kino!

Miano pierwszego filmu w całości nagranego smartfonem, który trafił do dystrybucji w kinach (z informacji zamieszczonych na oficjalnym fanpage’u wynika, że nie była to szeroka dystrybucja), przypadło amerykańskiej produkcji Olive (2011). To 89 minut kina familijnego opowiadającego historię niemej dziesięcioletniej dziewczynki zmieniającej życie trzech osób. To także pierwszy raz, kiedy do wartego pół miliona dolarów przedsięwzięcia zaangażowano laureatkę Złotego Globu oraz nominowaną do dwóch Oscarów hollywoodzką gwiazdę Genę Rowlands (w 2016 roku otrzymała Oscara za całokształt twórczości). Do nagrania filmu wykorzystano Nokię N8, fiński producent przesłał nawet reżyserowi telefon komórkowy, lecz na tym ich współpraca się zakończyła. Z finansowym wsparciem przyszedł więc przedsiębiorca Chris Kelly związany z… Facebookiem. Reżyser Hooman Khalili zapytany o to, jak przekonał gwiazdę kina do wystąpienia w “komórkowym filmie”, odpowiedział:

Wysłałem jej scenariusz, a ona odpowiedziała: czytam sześć scenariuszy tygodniowo i gram może w jednym filmie na rok. Ten scenariusz jest bardzo dobry, (ale) musisz przekonać mnie do nagrania tego filmu(…). Nie zrobiła tego dla pieniędzy. To wolny duch, podobał jej się fakt, że był to pierwszy “komórkowy” film.

Warto przytoczyć tutaj ciekawostkę. Otóż do ujęć imitujących te, które powstają dziś przy użyciu dronów, wykorzystano zdalnie sterowany helikopter-zabawkę, do którego przyklejono telefon. To pokazuje, jak romantyczne i urocze były początki smartfonowej kinematografii.

Oscarowy epizod

Wyobraź sobie, że jesteś reżyserem, że w pełni oddajesz się swojej pracy i sztywno trzymasz się przyjętych założeń – film ma powstać na taśmie filmowej 8 mm, kropka. W ten właśnie sposób Malik Bendjelloul nagrywał swój oscarowy Sugar Man z 2012 roku. Wszystko szło dobrze do momentu, kiedy okazało się, że budżet przeznaczony na produkcję wyczerpał się jeszcze przed końcem zdjęć. Skąd wziąć środki na dokończenie produkcji? Takie pytanie, nawet jeśli padło, zapewne nie pozostawało zbyt długo bez odpowiedzi. Pomoc nadeszła z dość niespodziewanej strony – wystarczyło zakupić aplikację “8mm Vintage Camera”, inwestując niecałe dwa dolary i dograć brakujące sceny iPhone’m. W ten właśnie sposób smartfony weszły na salony, zaliczając swój oscarowy debiut.

Ograniczenia? Jakie ograniczenia?

Rozpoczynając opowieść o historii mobilnej kinematografii, wspomniałem o przekuwaniu wad w zalety. Bardzo dobrym przykładem takiego podejścia jest czarno-biały I Play with the Phrase Each Other (2013). Szumy i niedoskonałości obrazu rejestrowanego przez sensor iPhone’a 4 stały się w tym przypadku elementem filmowej narracji. Smaczku całości dodaje fakt, że fabuła obraca się wokół rozmów telefonicznych. Szukając informacji na temat filmu, znalazłem na YouTube jego pełną wersję, wygląda na to że reżyser Jay Alvarez postanowił w 2018 roku udostępnić swoje dzieło za darmo.

Kino społecznościowe

Dynamiczny rozwój crowdfundingu lub, mówiąc inaczej, finansowania społecznościowego, sprawił, że oczywistym stało się to, że w pewnym momencie któryś z twórców zapragnie wykorzystać potencjał drzemiący w tej idei. Ogólnie rzecz biorąc, wygląda to tak, że twórca opisuje swoje przedsięwzięcie, szukając osób zainteresowanych wsparciem jego projektu w zamian za określone korzyści – np. podziękowanie, szybszy dostęp do produktu w korzystniejszej cenie itd. Największą stroną gromadzącą tego typu projekty jest amerykański Kickstarter i to właśnie za jego pomocą Ricky Fosheim zebrał 10,000 dolarów od 28 osób zainteresowanych obejrzeniem gotowego filmu. W ten sposób powstał Uneasy Lies The Mind (2014) będący historią niepołączonych ze sobą, mylnych wspomnień bohatera, który doznał poważnego urazu głowy. Mówi się, że gdyby Stanley Kubrick nagrał Lśnienie smartfonem, właśnie tak wyglądałoby jego dzieło. Całość stworzona została iPhone’m 5, którego standardową optykę wzbogacono dodatkowymi obiektywami. Wyzwaniem okazały się tutaj ujęcia w zimowym otoczeniu – reżyser zdradził, że bateria telefonu szybko rozładowywała się w niskich temperaturach. Jak poradzono sobie z tym problemem? Otóż pomiędzy ujęciami zapobiegano wychładzaniu urządzenia, umieszczając je pod pachą. Po raz kolejny widać więc, że kreatywność i chęć osiągnięcia celu silniejsza jest od jakichkolwiek niedogodności.

Czas na Sundance!

Rok 2015 jest kolejnym znaczącym krokiem dla nabierającej tempa sceny twórców mobilnego wideo. Reżyser Sean Baker otrzymuje zlecenie przygotowania filmu z wykorzystaniem smartfonów. Jak sam twórca przyznaje, pozostawał sceptyczny do momentu, aż przetestował iPhone’a 5S, szczególnie z dodatkowym obiektywem anamorficznym. Wtedy zdał sobie sprawę, że możliwym jest stworzenie filmu przy skromnym (jak na festiwalowe warunki) budżecie sięgającym 100,000 dolarów. W ten sposób powstaje Mandarynka (2015). Co ciekawe festiwalowa publiczność nie została uprzedzona, w jaki sposób powstał film – dowiedzieli się tego dopiero z napisów końcowych, co tylko zwiększyło jego pozytywny wydźwięk i wzmogło szum medialny. Akcja Mandarynki rozgrywa się w trakcie jednego dnia, konkretnie w wigilijny wieczór, kiedy to opuszczająca areszt prostytutka prowadzi poszukiwania swojego niewiernego partnera. Oczywiście fabuła jest bardziej rozbudowana i tak, tytuł filmu nawiązuje do jego ciepłej, kontrastowej i wyrazistej kolorystyki. Po sukcesie na Sundance Sean Baker zrealizował jeszcze krótkometrażowy Snowbird (2016) będący wynikiem współpracy z marką modową KENZO. Widać więc, że to, co wydawało się jednorazowym eksperymentem, udało się powtórzyć w kolejnym roku i to z udziałem Abbey Lee znanej między innymi z Mad Max: Na drodze gniewu (2015).

Zakochaj się w smartfonie

Rok 2015 to także moment premiery innego filmu, tym razem krótkometrażowego Romance in NYC. Podobnie jak w przypadku Uneasy Lies The Mind, powstanie dzieła stało się możliwe dzięki wsparciu społeczności Kickstartera. Tristan Pope do zarejestrowania obrazu wybrał iPhone’a 6, który do opowiadania intymnej, pierwszoosobowej, romantycznej historii wydawał się wręcz idealny. Twórca podkreślił, że kompaktowość smartfona pozwoliła na stworzenie swego rodzaju bańki, w której znajdował się wraz z aktorką odgrywającą główną rolę. Dzięki temu zamiast skupiać się na aspektach technicznych, mogli pierwszoplanową rolę oddać opowiadanej historii. Niewielkie rozmiary urządzenia sprawdziły się w mocno zatłoczonych miejscach, takich jak metro, sklepy i restauracje – wydarzenia z planu filmowego były niejako częścią codziennego życia miasta, a ludzie mijający aktorów na ulicy myśleli po prostu, że para zakochanych w sobie ludzi tworzy wideo na prywatny użytek. Film zdobył główną nagrodę na iPhone Film Festival w 2015 roku. Najlepsze zostawiłem na koniec. Romance in NYC można bezpłatnie obejrzeć na YouTube, zainteresowanych sprawdzeniem, jak “od kuchni” wyglądała praca przy jego powstaniu, odsyłam do zakulisowego wideo.

Mierzyć wyżej

Wraz z rozwojem mobilnej kinematografii twórcy coraz odważniej zaczęli wykorzystywać dedykowane aplikacje na smartfony. Dynamicznie zaczął rozwijać się także segment sprzętu wspomagającego filmowanie – uchwyty, statywy, stabilizatory, obiektywy itd. W ten oto sposób dochodzimy do kolejnego kluczowego momentu. Opowieść o kierowcy Ubera, który w sylwestrową noc ma okazję podróżować z dziewięcioma pasażerami, którzy w różny sposób wpływają na jego życie, zatytułowana 9 Rides (2016), uważana jest za pierwszy pełnometrażowy film, który nagrano iPhone’m 6S w rozdzielczości 4K. To wydarzenie jest olbrzymim skokiem jakościowym, gdyż wraz z wyższą rozdzielczością rejestrowanego obrazu przed twórcami otworzyły się niespotykane dotychczas możliwości.

Krocząc dalej po naszej drodze ku współczesności, warto wspomnieć o High Fantasy z 2017 roku. Powiedzmy sobie wprost: film Jenny Bass nie jest dziełem epokowym, ale wart jest odnotowania z kilku powodów. Pierwszym z nich jest to, że High Fantasy nawet nie próbuje udawać, w jaki sposób został nagrany. Nie próbuje sugerować, że zarejestrowano go na tradycyjnej taśmie filmowej, mało tego – miał wyglądać jak nagrany smartfonem i w tej kategorii nie bierze jeńców. Można powiedzieć, że premiera tego filmu to czas, kiedy twórcy przestają mimochodem lub z lekkim wstydem wspominać “no tak, nagrałem film smartfonem”. Drugim powodem, dla którego High Fantasy trafił do mojego zestawienia, jest polski akcent. O tak, my Polacy lubimy takie smaczki. To bodajże pierwszy film nagrany smartfonem, który doczekał się polskiej premiery. Wydarzenie to miało miejsce 14 kwietnia 2018 podczas Festiwalu Filmów Afrykańskich AfryKamera.

Rok 2017 był wyjątkowy z jeszcze jednego względu. To moment premiery Détour Michela Gondry’ego. Zgodzę się, to reklama powstała w ramach serii “Shot on iPhone”, ale hej! To nadal bardzo dobry krótki metraż. Apple postanowiło pójść krok dalej i wraz z Détour udostępniona została niewielka seria krótkich filmów pokazujących, w jaki sposób reżyser osiągał wykorzystywane tam efekty. Z nieznanych mi przyczyn filmy edukacyjne na oficjalnym kanale Apple na YouTube oznaczone są jako prywatne (przynajmniej w momencie pisania tekstu). W innych miejscach w sieci można znaleźć tylko pojedyncze kopie – polecam zapytać Google, wpisując frazę “Through the eye of Michel Gondry”. Smartfonem wykorzystanym w tym projekcie był iPhone 7 Plus.

Kino, Polska, TV i Oscary

Kiedy smartfona do ręki bierze oscarowy reżyser, to wiedz, że coś się dzieje. To coś, co wydarzyło się w 2018 roku, to Niepoczytalna Stevena Soderbergha. Tak, ten film ma swój polski tytuł, bo w tym samym roku trafił do dystrybucji kinowej również w naszym kraju(!). To symboliczny początek smartfonowej kinematografii dla mas. To zdanie samo w sobie brzmi dość dziwnie, bo przecież smartfony są produktami dla masowego odbiorcy, ale tak właśnie było. Szeroka dystrybucja Niepoczytalnej sprawiła, że ostatnie ograniczenie związane z dostępnością dla “zwykłego odbiorcy” filmów tworzonych smartfonami praktycznie zniknęło. Mało tego, ten sam film w najbliższym czasie (luty 2020) wyemitowany zostanie w telewizji na kanałach CANAL+ Film oraz CANAL+ 4K Ultra HD. Skoro film trafił już na płatną, komercyjną platformę, być może kwestią czasu jest, kiedy zobaczymy go na którymś z ogólnodostępnych kanałów telewizji naziemnej? To byłoby coś! Z wrażenia byłbym zapomniał o aspekcie technicznym dzieła Stevena Soderbergha. Podobnie jak we wspomnianym wyżej filmie, także i tutaj wykorzystany został iPhone 7 Plus wsparty masą dodatkowego sprzętu od statywów, przez stabilizator obrazu (gimbal) na obiektywach skończywszy. Budżet produkcji opiewał na okrągłe 1,5 miliona dolarów. Spójrz na zwiastun Niepoczytalnej, a następnie przeczytaj, co na temat pracy na smarftonach ma do powiedzenia sam reżyser:

Myślę, że to przyszłość. Każdy, kto zobaczy ten film i nie ma pojęcia o historii produkcji, nie będzie wiedział, że został nakręcony na telefonie. To nie jest pycha.

Mało? To musisz jeszcze wiedzieć, że film został nagrany w 10 dni!

Puk, puk, współczesność wita!

Sporo już się wydarzyło, prawda? 2019 to czas, w którym smartfony ugruntowują swój status pełnoprawnego narzędzia profesjonalnych filmowców. Zauważalna jest coraz większa swoboda, z jaką świat filmowy operuje nowym narzędziem. To także moment, w którym postanowiłem, że chcę z mojego smartfona wyciągnąć jak najwięcej, że chcę zdobywaną wiedzą i doświadczeniem dzielić się w ramach serii #shotonsmartphone na YouTube… Zaraz, zaraz, nie miało być przecież o mnie! Wrócimy więc głównego wątku naszego tekstu i sprawdźmy, co można zaznaczyć na osi czasu z ubiegłoroczną datą. Przede wszystkim nagradzane na festiwalach kino zaangażowane, dwa tytuły: autobiograficzny Midnight Traveler (2019) oraz Selfie (2019) – obydwa nagrane iPhone’ami. Pierwszy z nich magazyn Variety określa jako “współczesną wiadomość w butelce i pilny apel o pomoc od rodziny, która wciąż szuka domu”. Drugi natomiast opowiada losy dwóch 16-latków żyjących w dzielnicy Traiano w Neapolu, gdzie w 2014 roku doszło do tragicznej w skutkach pomyłki, w wyniku której zginął również 16-letni ówcześnie Davide Bifolco, omyłkowo wzięty przez policjanta za zbiega.

Era Netflixa

Wiesz, że film nakręcony smartfonem trafił też na Netflixa? Nie? Spokojnie, ja do momentu pisania tego tekstu też nie wiedziałem. Steven Soderbergh zrobił to znów! Reżyser Ocean’s Eleven, Magic Mike’a i ten, któremu zawdzięczamy Niepoczytalną, podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, trafiając ze swoją produkcją do bazy największego serwisu wideo na żądanie. Smaczku całości dodaje tytuł Wysokie loty (2019), który w kontekście mojej opowieści jest fantastyczną pointą. O czym opowiada produkcja, której budżet opiewał na dwa miliony dolarów? Oddajmy głos Netflixowi, cytując opublikowaną na jego stronach zajawkę: “Gdy lockout w NBA utrudnia życie jego ważnemu klientowi, agent sportowy opracowuje plan, który ma uratować kariery zawodników i uderzyć w ludzi zarządzających ligą.”. Brzmi ciekawe? Pozostaje przejść na stronę filmu, zalogować się na swoje konto i rozpocząć seans, mając gdzieś z tyłu głowy, że obraz, który właśnie oglądasz, zarejestrował iPhone 8 Plus.

Przyszłość jest intrygująca

Obserwując progres mobilnej kinematografii na przestrzeni lat, od pierwszych nieśmiałych prób do tego, czym możemy cieszyć oczy współcześnie, nie sposób nie odnieść wrażenia, że obserwujemy historię tradycyjnego kina w pigułce (tak samo kompaktowej, jak dzisiejsze smartfony). Na przestrzeni zaledwie kilkunastu lat dokonał się niewyobrażalny postęp. Począwszy od pierwszych amatorskich produkcji, przez nagrody na festiwalach filmowych i w końcu na pierwszoligowych twórcach filmowych skończywszy. Pozostaje tylko czekać na pierwszego Oscara dla filmu nagranego smartfonem i nie trzeba pytać czy, lecz kiedy to nastąpi.


Część tekstu znajdująca się poniżej została napisana na przełomie lutego i marca 2023 roku i jest uzupełnieniem do jego pierwotnej wersji.

Dokumenty proszę!

Aktualizując w 2023 roku moją historię mobilnej kinematografii zmuszony jestem cofnąć nas odrobinę na osi czasu. Zanim więc przejdziemy do tego co działo się na przestrzeni minionych trzech lat wróćmy jeszcze dosłownie na chwilę do roku 2017. Okazuje się bowiem, że pisząc pierwotną wersję tego tekstu nie dotarłem do arcyciekawej skądinąd informacji o pierwszym dokumencie telewizyjnym nagranym smartfonem i to dla nie byle jakiej stacji bo samej BBC(!), konkretnie BBC4.

Program, o którym mowa nosi nazwę Secrets of the Super Elements (2017), a w momencie pisania tego tekstu jego odcinki bez problemu można znaleźć w serwisie YouTube – wystarczy wpisać tytuł w wyszukiwarkę. W brytyjskim serwisie internetowym Broadcast można znaleźć całkiem spory artykuł opowiadający o kulisach powstawania tej produkcji i tak na przykład z jego treści dowiadujemy się, że z uwagi na dwa wbudowane obiektywy za “kamerę” posłużył iPhone 7 Plus, który odznaczał się – i tu cytat z artykułu – ogromną 256GB przestrzenią na dane i imponującą żywotnością baterii. Co ciekawe dla twórców dokumentu opowiadającego o rzadkich elementach występujących u podstaw naszego współczesnego życia logicznym wydało się użycie smartfona, który gromadzi w sobie przeszło połowę pierwiastków występujących na naszej planecie. Czyż to nie wspaniałe nawiązanie? Prowadzącym program był Mark Miodownik, ceniony popularyzator nauki uhonorowany w 2010 roku przez “The Times” miejscem na liście stu najbardziej wpływowych postaci świata nauki. Twórcy serii wiedząc z jakimi wyzwaniami przyjdzie im się mierzyć postanowili zadbać o każdy detal:

Aby zmaksymalizować nasze szanse na sukces potrzebowaliśmy najlepszego operatora kamery. W końcu wybór kamery to tylko jeden z elementów decydujących o tym czy film jest piękny; kadrowanie, kompozycja i oświetlenie są kluczowe podobnie jak zmysł wizualny i kreatywność.

Laura Mulholland producent i reżyser Secrets of the Super Elements

Z uwagi na konieczność dostarczenia wysokiej jakości audio dźwięk nagrywany był osobno, natomiast aplikacją, która pomogła w zachowaniu kontroli nad rejestrowanym obrazem była znana i ceniona w środowisku Filmic Pro. Nad stabilnym i płynnym ruchem czuwał z kolei gimbal marki DJI, konkretnie DJI Osmo. Okazuje się, że nawet dział techniczny BBC miał wątpliwości, czy aby na pewno wideo nagrane za pomocą smartfona będzie odpowiadało specyficznym wymogom transmisji telewizyjnych, które degradując przesyłany obraz akcentują jeszcze bardziej słabości niewielkiego sensora w smartfonie oraz algorytmów stosowanych do kompresji nagrywanych telefonami materiałów filmowych. Nawet jeśli w procesie edycji obraz miał zadowalającą jakość nadal istniało ryzyko, że na ekranie telewizora będzie wyglądał po prostu okropnie. Po testach okazało się, że także i na tym polu smartfon po raz kolejny “dał radę”.

Światełko w tunelu

Pogrążony w pandemicznym mroku świat skupiał się na rzeczach istotniejszych niż produkcje filmowe, wszak nie wiedzieliśmy wtedy czy w ogóle przetrwamy, czy jakiekolwiek jutro nadejdzie… Nawet pośród tej niepewności ludzka chęć tworzenia była jednak silniejsza, pewnie także trochę ku pokrzepieniu serc bo kiedy przygniata nas brutalna rzeczywistość zawsze możemy uciec przecież w bezpieczny świat fantazji… Ale nie o tym. Rok 2020 dopisał kolejny epizod do coraz obszerniejszego kalendarium mobilnej kinematografii zapisując złotymi zgłoskami kolejne znane nazwisko, tym razem był to zdobywca trzech Oscarów – Emmanuel Lubezki. Twórca stał się twarzą kampanii “Shot on iPhone 12 Pro” promującej najnowszy ówcześnie model smartfona marki Apple. Nie krył on swojego zachwytu nad możliwościami jakie otwierają się przed kolejnymi pokoleniami filmowców już teraz. Można się oczywiście spierać, że to tylko reklama, a Apple zapłaciło za to by wrażenia Lubezki’ego były pozytywne, ale hej! Nie wydaje mi się żeby człowiek o takiej marce i takim dorobku chciał ryzykować swoją reputację dla “kilku dolarów” na koncie. Niestety film z jakiegoś powodu oznaczony jest w serwisie YouTube jako prywatny pozostaje nam więc jedynie nacieszyć oczy zakulisowym nagraniem w którym reżyser dzieli się swoimi doświadczeniami z pracy ze smartfonem.

Myślę, że kolejny wielki operator lub kolejny wielki reżyser już kręci filmy za pomocą jednego z tych urządzeń.

Emmanuel Lubezki / Shot on iPhone 12 Pro by Emmanuel Lubezki — Apple / YouTube

Życie jak film

W 2021 marka Xiaomi podchwyciła trend zapraszania znanych filmowców do produkcji – nazwijmy to przewrotnie – filmów reklamowych – bo jakąś taką ujmą byłoby nazwać zwykłą reklamą wszystkie krótkie metraże realizowane w takiej konwencji, a już szczególnie Living in a Movie (2021), którego autorem jest Gabriele Muccino, reżyser znany z takich produkcji jak W pogoni za szczęściem / The Pursuit of Happyness (2006) oraz Siedem dusz / Seven Pounds (2008). Film opowiadający historię mężczyzny i kobiety, którzy są przekonani, że całe ich życie to… film jest dostępny na oficjalnym kanale marki Xiaomi w serwisie YouTube i aż wierzyć się nie chce, że na moment pisania tego tekstu ma zaledwie 10 tys. wyświetleń… Niby prosta historia, ale nakręcona w zmyślny i niecodzienny sposób. Polecam!

Scena festiwalowa

Skoro we wcześniejszym akapicie na tapet wzięliśmy Xiaomi to nie sposób nie wspomnieć, że Living in a Movie był częścią Xiaomi Film Festival (XFF) czyli na ten moment pierwszego i zarazem jedynego festiwalu dla smartfilmowców sygnowanego znaną marką wiodącego producenta smartfonów. Oczywiście to nie jedyne przedsięwzięcie tego typu organizowane na przestrzeni lat, natomiast na ten moment wydaje się, że Xiaomi zdobyło się na skalę, systematyczność i konsekwencję w działaniu (rok 2021, 2022 i można podejrzewać, że w roku 2023 odbędzie się także). O ile rozumiem, że organizowany przez producenta festiwal skupia się na smartfonach jednej marki o tyle wciąż trochę szkoda, że brakuje większej ilości neutralnych przedsięwzięć z prawdziwego zdarzenia, które pozwoliłoby zaistnieć każdemu. OK, na festiwalowej scenie wciąż jest organizowany od przeszło dekady i wspomniany już wcześniej w tekście iPhone Film Festival, ale… no właśnie ten iPhone w nazwie i to pomimo tego, że festiwal nie jest raczej wspierany przez Apple ani nie ogranicza możliwości udziału wyłącznie do produkcji realizowanych na smartfonach tej marki. Innym przykładem dobrze zapowiadającego się festiwalu był Moment Invitational Film Festival (MIFF) organizowany przez markę Moment słynącą z wysokiej jakości akcesoriów do urządzeń mobilnych (i nie tylko) jednak po dwóch – moim zdaniem  – całkiem udanych edycjach w 2020 i 2021 roku nie powrócił już w 2022, jego dalsze losy są na ten, nomen omen, moment niepewne. Brak jednoznacznych deklaracji co do przyszłości MIFF tylko wzmaga tę niepewność, naprawdę szkoda. 

2022

Rok 2022 dość nieoczekiwanie przyniósł kolejną inspirującą historię. Tym razem za swój telefon chwycił sam Steven Spielberg, a to – jak wiecie – człowiek którego dorobku przedstawiać nie trzeba. Spielberg nie tylko postanowił skorzystać z możliwości jakie dają współczesne smartfony, zapragnął także eksplorować dość niecodzienny dla siebie gatunek filmowy bowiem nakręcił… teledysk. Czyż to nie urocze? Szczęśliwcem, który dostąpił tego zaszczytu jest Marcus Mumford, a utwór nosi tytuł Cannibal i dostępny jest w serwisie YouTube. Co ciekawe efekt oddalania rozpoczynający się w okolicach pierwszej minuty klipu osiągnięty został dzięki najzwyklejszemu krzesłu na kółkach (serio, tak było!). W tym momencie aż sam uśmiecham się pod nosem bo to doskonale koreluje z opowieściami o pokonywaniu ograniczeń i kreatywności twórców snutymi we wcześniejszych akapitach tego tekstu. To fascynujące jak bardzo ograniczone możliwości smartfonów pobudzają kreatywność i pomysłowość twórców, w miarę jak dopisują kolejne akapity do naszej historii zaczynam odnosić wrażenie, że paradoksalnie ograniczenia smartfonów z jednej strony są ich wadą, z drugiej zaś ogromnym kapitałem oddającym pole wyobraźni i zmuszającym do “kombinowania” co często daje zaskakujące i niecodzienne efekty. Jako ciekawostkę pozostawię tutaj fakt, że reżyserski debiut Spielberga w świecie teledysków nagrany został 3 lipca 2022 roku na sali gimnastycznej jednej z nowojorskich szkół średnich a całość zrealizowana została w jednym ujęciu, bez cięć. Niestety nie zdradzono jakim smartfonem zrealizowano nagranie, ale w kontekście tak wielkiego nazwiska to akurat nie jest najistotniejsza informacja przyznacie.

Także w 2022 swoją obecność na filmowym rynku po raz kolejny postanowiła zaakcentować marka Xiaomi. Film Bus Girl (2022), był reżyserskim debiutem aktorki znanej z takich seriali jak Gra o tron, Prawnicy czy filmów Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy oraz Matrix Zmartwychwstania. Jessica Yu-Li Henwick otwiera rozdział, który określiłbym mianem “nowej fali” czyli reżyserów z doświadczeniem filmowym w tradycyjnej kinematografii ale debiutujących jako twórcy korzystający ze smartfonów. Całość została nagrana telefonem Xiaomi Mi11, a krótka, zaledwie dwunastominutowa fabuła opowiada o June – aspirującej, młodej szefowej kuchni, która mierzy się z bezlitosnym światem gastronomii na wysokim poziomie. Co ciekawe do zrealizowania produkcji użyto aż sześciu wspomnianych wcześniej Mi11, a sesja nagraniowa trwała trzy dni. Film przypadł do gustu nie tylko jury Coronado Island Film Festival, na którym zdobył nagrodę Mary Pickford, ale także samej marce Xiaomi, która zachęcona wynikiem współpracy zwróciła się do reżyserki z prośbą o nagranie kolejnej produkcji. Tym razem będzie to sequel pod tytułem Sandwich Man. Henwick żartuje nawet, że skoro są już dwa filmy to warto pokusić się jeszcze o trzeci, tak by powstała trylogia, którą sama określa w zabawy sposób mianem “telefonicznej trylogii”.

Za to Apple jakby zasypiało w tym roku gruszki (hehe) w popiele nie publikując żadnego filmu w ramach swojej sztandarowej seri “shot on iPhone”. Pomyślałem nawet, że być może umknęło coś mojej pamięci, ale szybka kwerenda w Google również nie podsunęła żadnego sensownego tropu. Pewnie szykowali się na to co nadejdzie, bowiem jak miało się okazać  wkrótce posucha roku 2022 nie była przypadkiem i miała zaowocować aż dwoma filmami opublikowanymi na początku 2023.

Do potęgi

Rok 2023 zaczął się naprawdę dobrze, kiedy piszę te słowa jest początek marca a my już wiemy o tym, że w szranki filmowego pojedynku pomiędzy Apple i Xiaomi staje kolejny duży gracz i jest nim Samsung, który na dzień dobry zaczyna z wysokiego C angażując we współpracę takie postaci jak Ridley Scott, Charlie Kaufman i Na Hong-jin, a wszystko po to by pokazać potęgę możliwości jakie oferuje seria smartfonów Samsung Galaxy. Panie i panowie, powitajmy więc “filmed #withGalaxy”. Gwoli ścisłości wspomnę, że Samsung już w 2021 roku współpracował z takimi reżyserami jak Joe Wright (krótkometrażowy Princess and Peppernose nagrany smartfonem Galaxy S21 Ultra) oraz pochodzącym z Chin Sha Mo, który także Samsungiem Galaxy S21 Ultra nakręcił Kids of Paradise. Nie wspomniałem o nich wcześniej bo w moim odczuciu nie przebiły się do ogólnej świadomości tak bardzo jak tegoroczne nazwiska.

Nagrany Samsungiem Galaxy S22 Ultra dwudziestominutowy Jackals & Fireflies (2023) Charliego Kaufmana opowiada o kobiecie przemierzającej ulice Nowego Jorku, podróżującej autobusami i pociągami, przesiadującej w barach i kawiarniach, ogólnie poznającej różne dzielnice miasta. Tej podróży towarzyszą rozmyślania o swoim życiu, samotności i nieodwzajemnionej miłości. Kobieta odnajduje wspólnotę losów z różnymi ludźmi spotykanymi na swojej drodze oraz z samym miastem. Opisuję fabułę w miarę dokładnie dlatego by nakreślić tło dlaczego flagowiec Samsunga miał okazję wykazać się w tym scenariuszu. Jest tak dlatego gdyż ciemna, mroczna, ogólnie rzecz ujmując miejska sceneria nie jest środowiskiem, które smartfony lubią najbardziej. Dzięki dostępnej w smartfonie technologii możliwym stało się uchwycenie słynnych nowojorskich scen nocą pokazując miasto widzom w taki sposób jakby patrzeli na nie własnymi oczami. Jak to wyszło w praktyce można zobaczyć tutaj.

Na Hong-jin to kolejny z reżyserów, który w tym roku przygotował produkcję dla Samsunga. Film Faith (2023) nagrany smartfonem Samsung Galaxy S23 Ultra opowiada, jak sam tytuł wskazuje o wierze, konkretniej o wierze w siebie bo to historia człowieka, który dzięki uporowi i wierze we własne możliwości osiągnął cel. Tym człowiekiem jest Kim Hyuk-kyu znany w środowisku graczy “League of Legends” jako Deft. W listopadzie 2022 po blisko dziesięciu latach od debiutu (2013) zdobył on upragniony tytuł mistrza świata określając samego siebie jako gracza o “niezłomnym sercu”. W momencie pisania tego tekstu dostępne jest jedynie zakulisowe wideo, zrealizowane naprawdę ładnie co tylko wzmaga ciekawość względem tego jaki ostatecznie będzie Faith.

Uważam, że kamery w smartfonach stały się wystarczająco wydajne, aby tworzyć profesjonalne filmy. Dzięki tym wszystkim funkcjom i ulepszeniom wydajności smartfony naprawdę przeszły długą drogę, aby nadawać się do tworzenia wideo o filmowej jakości. (…) Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że można tworzyć wysokiej jakości treści i wierzę, że każdy będzie w stanie stworzyć niesamowite wideo za pomocą tych smartfonów.

Na Hong-jin to / Galaxy S23 Ultra: Behind The Scenes of ‘Faith’ by Na Hong-jin | Samsung / YouTube

Ridely Scott przygotował dość krótką produkcję Behold (2023). Trochę nie mogę oprzeć się wrażeniu, że podobnie jak w przypadku silników graficznych do gier komputerowych także i tutaj mamy do czynienia nie tyle z pełnoprawnym filmem jako takim co z “demem technologicznym” pokazującym przede wszystkim kunszt samego reżysera, a przy okazji możliwości najnowszych Samsungów. Za krótko, za mało, ale z całą pewnością ładnie i zachęcająco bo widząc ujęcia zrealizowane dla Behold sam już w tym momencie chwyciłbym za swój telefon i pognał gdzieś w miasto w poszukiwaniu ciekawych kadrów i chwytających za serce scenerii. Może właśnie o to chodziło? Film nagrano smartfonem Samsung Galaxy S23 Ultra, a sam reżyser o pracy nad tym projektem powiedział:

Pomyślałem, że to wielkie wyzwanie – bardzo interesujące wyzwanie. (A to dlatego, że – przyp. red.) przerażające jest to, że ten mały obiekt zajmie miejsce wszystkich dużych kamer i to jest wspaniałe.

Ridley Scott / Galaxy S23 Ultra: Behind The Scenes of ‘Behold’ by Sir Ridley Scott | Samsung  / YouTube

W zakulisowych ujęciach reżyser opowiada także o tym, że kompaktowość smartfonów otwiera zupełnie nowe możliwości dając dostęp do lokacji, które byłyby zbyt ciasne dla tradycyjnych kamer. W przebitkach z planu filmowego można dostrzec, że bez skrępowania korzystano z różnych zaawansowanych dodatków np. używano gimbali, statywów, zewnętrznych mikrofonów oraz dodatkowych obiektywów.

Z kronikarskiego obowiązku wspomnę także o aż dwóch tegorocznych produkcjach od Apple. Nie stoją za nimi tak znane nazwiska, jak te przytoczone powyżej ale za to zachwycają jakością realizacji. Pierwsza z nich to Chinese New Year – Through the Five Passe, której autorem jest Peng Fei. Historia opowiada o miłości młodego człowieka do opery oraz jego wytrwałości w dążeniu do celu. Drugim dziełem w ramach serii “Shot on iPhone” jest Fursat nagrany w iście bollywoodzkim stylu film o podróżniku w czasie próbującym za wszelką cenę odmienić los bliskiej mu osoby.  Reżyserem filmu jest Vishal Bhardwaj. Obydwa filmy zostały zarejestrowane za pomocą smartfonów iPhone 14 Pro. Apple konsekwentnie kontynuując swoją serię stara się nie tylko angażować twórców z różnych stron świata, ale także sukcesywnie wydłużać czas trwania i rozmach realizowanych w ramach tej kampanii produkcji filmowych.

To na pewno jeszcze nie koniec!

Soderbergh, Lubezki, Muccino, Spielberg, czy w końcu Ridley Scott. Worek z nazwiskami się otworzył. Nawet jeśli część z projektów motywowana jest względami finansowymi to nie ulega wątpliwości, że po smartfony sięgają coraz potężniejsze nazwiska współczesnej kinematografii, a każda kolejna generacja mobilnych kamer oferując coraz to nowe możliwości wzbudza zainteresowanie kolejnych wpływowych twórców. To już nie są czasy kiedy smartfony uznawane były za zabawną ciekawostkę. Dziś pomimo swoich ograniczeń (a może jak zastanawialiśmy się wcześniej właśnie dzięki nim?) stają się pełnoprawnym środkiem wyrazu artystycznego otwierając zupełnie nowe spektrum możliwości przed kolejnym pokoleniem filmowców. Dostępność smartfonów oraz ich niewielki (w porównaniu z tradycyjnymi kamerami) koszt na niespotykaną dotychczas skalę demokratyzują sztukę tworzenia filmów dając coraz większe możliwości twórcom, którzy dotychczas nie mieliby nawet szansy zaistnieć. I tak jak pisząc pierwsze słowa tego artykułu przed trzema laty ciekaw byłem jak potoczy się przyszłość mobilnej kinematografii tak nie myślałem, że rozwój tej dziedziny filmowania nabierze aż tak niesamowitej dynamiki. Chciałbym zauważyć, że wszystko o czym tutaj piszę wydarzyło się w czasie zaledwie piętnastu lat(!), nawet nie próbuję sobie wyobrażać jak będą wyglądały kolejne. W każdym razie jestem podekscytowany możliwościami jakie mamy już teraz, a przecież w przyszłości może być tylko lepiej. Z niecierpliwoscią będę wypatrywał kolejnych nowości, którymi będzie można zaktualizować ten wpis.


Mam świadomość, że lista filmów nie jest pełna. Przygotowując zestawienie, skupiłem się na tych, których wkład w rozwój mobilnej kinematografii uważam za istotny. Jeśli znasz jakiś film, który pominąłem, a powinien być tutaj wymieniony, daj znać w komentarzu.

  1. https://www.facebook.com/olivethemovie/
  2. https://pl.wikipedia.org/wiki/Gena_Rowlands
  3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Olive_(film)
  4. https://www.imdb.com/title/tt8124376/
  5. https://www.imdb.com/title/tt7284066/releaseinfo?ref_=tt_dt_dt
  6. https://www.artekinofestival.com/film/selfie/by/festival-section-4?locale=pl
  7. https://www.youtube.com/watch?v=4y_dlV71M-w
  8. https://www.telegraph.co.uk/culture/film/film-news/8945391/The-worlds-first-full-smartphone-movie.html
  9. https://www.thewrap.com/movies-shot-on-smart-phones-high-flying-bird-tangerine/
  10. https://www.wired.com/2014/07/smartphone-movies/
  11. https://www.indiewire.com/2018/03/movies-shot-on-iphones-unsane-tangerine-shorts-1201941565/
  12. https://www.theverge.com/2015/1/28/7925023/sundance-film-festival-2015-tangerine-iphone-5s/
  13. https://www.techradar.com/news/steven-soderberghs-new-movie-was-shot-entirely-on-iphones/
  14. https://www.nytimes.com/2019/12/30/arts/television/whats-on-tv-monday-pov-midnight-traveler-and-her-smell.html
  15. https://momofilmfest.com/making-char-man-feature-film-shot-smartphone/
  16. https://variety.com/2018/film/news/unsane-tangerine-films-iphones-1202730676/
  17. https://petapixel.com/2018/01/30/steven-soderbergh-shot-latest-film-iphone-heres-trailer/
  18. https://momofilmfest.com/best-feature-films-shot-on-an-iphone-or-smartphone/
  19. http://techattitude.com/mobiles/5-movies-filmed-on-a-smartphone/
  20. https://www.broadcastnow.co.uk/bbc/secrets-of-the-super-elements-bbc4/5118407.article
  21. https://ymcinema.com/2020/10/14/shot-on-iphone-12-pro-by-cinematographer-emmanuel-lubezki/
  22. https://edition.cnn.com/2022/07/18/entertainment/steven-spielberg-marcus-mumford/index.html
  23. https://www.busgirlmovie.com/home
  24. https://www.wired.com/story/phone-cameras-in-film/
  25. https://news.samsung.com/us/samsung-partners-award-winning-director-charlie-kaufman-showcase-galaxy-epic-camera-experience/
  26. https://koreatimes.co.kr/www/tech/2023/02/133_345926.html
  27. https://www.cnet.com/tech/mobile/samsung-like-apple-taps-hollywood-directors-to-sell-you-phones/
  28. https://www.imdb.com/title/tt26690116/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *